Virtual Reality Experience- okulary i do dzieła

Pierwszy raz skusiłam się na założenie okularów VR w Helsinkach w Linnanmaki- parku rozrywki. Wsiedliśmy z młodym do wagoników, założyliśmy google, młody mówił luzik to będzie powoli, fajnie i nic się nie będzie działo z Twoim błędnikiem. Hahahahah o tak miło było, fajnie było, ba i nawet szybko było hm a nie miało być... Wagoniki dość szybko zapitalały a my musieliśmy się virtualnie przedzierać przez te potworki goniące nas heheh. Mój błędnik szalał, wcześniej bywałam w kinie 4D, 5D a nawet 7D ale to już przebiło i tamto. Szkoda ze było wtedy tak krótko, i z tego powodu właśnie zapragnęliśmy iść z młodym na coś w tym stylu. Niedaleko nas jest centum w którym można się przenieść w pół godzinną (bądź dłuższą) sesje w virtualny świat. Groupon oferuje często zniżki na takie atrakcje, a to świetna okazja aby rodzinnie spędzić czas za małe pieniądze. 

Praga- miasto zakochanych...i to czego nie ma w przewodnikach

                                        

Praga- sikający pomnik artysty Davida Černego usytuowany na placu przed Muzeum Kafki przy ulicy Cihelni 2b w dzielnicy Malá Strana, jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych rzeźb w Pradze. Został wykonany w 2004 roku, formalnie na cześć wejścia Czech do Uni Europejskiej a nie formalnie dwóch panów sikających do basenu o kształcie Republiki Czeskiej. Penisy panów są ruchome, można wysłać smsa z textem, który wysiusiają, podczas ostatniej wizyty szukałam tabliczki z numerem do wysłania sms ale nie znalazłam. 

                                    

To tylko jedna z wielu instalacji tego artysty. Sztuka Černego przyciąga do Pragi turystów, choć jego prace wystawiane są na całym świecie to własnie w Pradze są organizowane specjalne wycieczki oprowadzające po jego instalacjach. Jego rzeźby i instalacje są w rożnych zakątkach świata, jest autsaiderem, jego prac nie znajdziemy w państwowych galeriach... Kolejna instalacja znajduje się na placu Anenska namesti, przedstawia embrion. Następna przy ulicy Vladislavova- metalowa głowa z ruchomymi częściami. 


Praga- pomnik ofiar komunizmu. Przedstawiający znikającego człowieka, jego ciało jakby się rozpada w kolejnych odsłonach na kolejnych stopniach schodów, czyli im wyżej tym go mniej, i tak jakby szedł do nieba znikając po drodze, bądź będąc niszczonym przez system.

                        

Przedstawia jedną postać w 7 odsłonach, jest wykonany z brązu. Należy do serii rzeźb w Pradze upamiętniających ofiary komunizmu w latach 1948-89. Znajduje się blisko wejścia do kolejki jeżdżącej na wzgórze Petrin, przy ulicy Ujezd, w dzielnicy Mala Strana. Został odsłonięty w 2002 roku a do jego powstania przyczynili się Olbrama Zoubka, Jan Karela i Zdenka Holzel.

                                                                           
                                        

 Projekt był wspierany przez władze miasta i konfederacje więżniów politycznych. Wieczorem pomnik jest podświetlany co potęguje wrażenia. 

                                      

Praga- tańczący dom. Awangardowy budynek przy prawym brzegu Wełtawy wybudowany w 1977 roku, nazwany również ''Ginger i Fred'' na cześć Freda Astaira i Ginger Rogers pary tancerzy. 

                                                             
                                                  
                                                         

                                                              
                           
                                                      

Rzeczywiście budynek przypomina tańczącą parę. Zbudowany wedlug projektu dwóch architeków Vlado Milunica i Franka Gehry. Po wybudowaniu budynek budził wiele kontrowersji, zaś jego zwolennikiem był sam Vaclav Havel. Na najwyższym piętrze znajduje się restauracja z tarasem widokowym, w budynku mieszczą się biura i galeria. Vaclav Scala kupił budynek w 1013 roku za 13,35 mln euro. 

                        


Praga-Clementium-Biblioteka Narodowa. 

Najpiękniejsza biblioteka na Świecie jak dla  mnie a widziałam ich wiele. Na chwile zatraciłam się, ujrzałam siebie wchodzącą w barokowej sukni, wybierającą książkę i czytającą przy nikłej poświacie świec. Szelest przewracanych kartek, zapach drewna i wosku, czas zatrzymał się, dotyk historii...  Mieści się ona w barokowym budynku blisko Mostu Karola. Dawniej znajdowało się tam kolegium jezuickie. Jedna z najstarszych bibliotek w tym kraju, ponad 6.5 miliona woluminów. Zaczarowany Świat, przemijające życia ludzi obcych i znanych zamknięte w starych księgach, skrywających wiele tajemnic, ukazujących Świat oczami czytającego. Freski na suficie zachowały się od XVIII wieku, pozostawione przez Jana Hiebla. Czuje się tam zapach mijających bezpowrotnie istnień, zapach starego papieru, drewna i delikatny zapach kurzu, pewnie powstający przy otwarciu drzwi przez przewodnika. Znajdują się tam też zegary astronomiczne, globusy ziemskie, portret cesarza Józefa II Hasburga. Zwiedzanie Biblioteki a raczej jednej sali bibliotecznej oraz pozostałych części budynku odbywa się z przewodnikiem i trzeba zakupić wcześniej bilet. Warto choć raz przenieść się w przeszłość, wyobrazić siebie w środku sali, w innym wieku, w innych realiach, może choćby po to aby docenić to co mamy tu i teraz :) ...Żyjemy tak jak nadal ''żyją'' książki, które ktoś odstawił na półki, z małym wyjątkiem my decydujemy o sobie, my możemy zmienić położenie-one nie.
 Zwiedzanie z przewodnikiem, często dostępne w rożnych językach, trwa ok.50 min, sporo wąskich schodków do pokonania, wejście na astronomiczna wieżę (68m)  gdzie można podziwiać cudowny widok z barokowego tarasu na stare miasto. Sale biblioteczną podziwia się tylko stojąc w otwartych drzwiach, nie  można wejść do środka, jako że należy do Rządu i jak większości ich własności nie można fotografować.

PS.fotografie z internetu, w bibliotece zakaz fotografowania(byłam w 2016r).

SEX MACHINE MUSEUM- muzeum maszyn erotycznych. Ciekawe, pouczające, zaskakujące a nawet śmieszne rekwizyty. Sex ukazany na przestrzeni wieków, ukazany na starych erotycznych filmach, obrazach, maszynach i poprzez inne rekwizyty-zabawki. Kolekcja biżuterii ozdabiającej miejsca intymne.

                                                        

ICE PUB- zimnoooo, ale mimo to ciekawie. Wszystko wykonane z lodu, temperatura utrzymuje się w okolicy minus 7 stopni przez cały rok. Wejścia są co 30 min, czas w środku to zaledwie 15 min, otrzymuje się kurtkę termiczna i rękawiczki, pije się w lodowych szklankach które później ''tłucze'' się do śmietnika. 

Muzyczka w tle zachęca do zabawy. Koszt 200 koron w tym wliczony drink albo piwo. Po 21.00 wejście może być połączone z imprezą w klubie obok i bilet będzie droższy. Ciekawostką dla nas , którą uraczył nas barman, było to że te rzeźby wykonał polski artysta.

ZEGAR ASTRONOMICZNY-ORLOJ średniowieczny, znajduje się na południowej ścianie Ratusza Staromiejskiego, powstał w 1410 roku( co mi się kojarzy z Bitwa pod Grunwaldem i proporcjami na bimberek hahah). Składa się on z 3 głównych części, astronomicznej, kalendarzowej i animacyjnej. Na cyferblacie zobaczymy datę, który jest dziś dzień, kolejność w tygodniu, miesiącu i roku, na płycie kalendarza widzimy, który znak zodiaku właśnie panuje. Projekcja videomappingu w czasie letnim ukaże wam najważniejsze wydarzenia w historii czeskiej. Videomapping - to jest widowisko światła i dźwięku a czasami i innych dodatków, najczęściej ukazywane na budynkach. Warto zatrzymać się na chwilę o pełnej godzinie i posłuchać oraz obejrzeć przedstawienie jakim nas uraczy zegar. Kiedy nadchodzi pełna godzina, w dwóch okienkach pod daszkiem pojawiaja się 12 apostołów,wtedy też ożywiają się figurki po bokach. Znajdziemy tu Kościotrupa bijącego w dzwon, Skąpca z pieniędzmi, Turka kręcącego głową, Próżniaka oglądającego się w lustrze.  Końcowy efekt to pianie złotego koguta i bicie dzwonu na wieży.

SPECULUM ALCHEMIAE- Muzeum Alchemii. Jak większość atrakcji płatne, zwiedzanie trwa ok,30 min, i odbywa się co pół godziny. Magia wyczuwalna po przekroczeniu progu, jakby pracownicy dopiero co wyszli, przewodnicy opowiadają historie, wykazują się znajomością tematu. Tajemnicze przejście, po naciśnięciu guzika w regale z książkami, rozsuwają się półki tworząc własnie przejście do podziemi. Przenosimy się w tajemny świat z filmów. 

PRAGA- tu znajduje się w dzielnicy Žižkov największa rzeźba postaci na koniu na Świecie, przedstawiająca czeskiego wodza Jana Žižke.

Znajduje się też ściana Johna Lenona, z pięknym graffiti. 
Apple muzeum-coś dla fanów, oczywiście za opłatą, stworzone z prywatnej kolekcji i największe Apple muzeum na świecie.
Středověká krčma ( Medieval Tavern ) -polecam, wchodząc przenosimy się  w średniowiecze, tutaj możemy zobaczyć taniec brzucha, zianie ogniem, śpiewanie, żonglerka, walki na miecze i wiele innych.
Piwne łaźnie- warto odwiedzić :).
Praga ma wiele do zaoferowania dla zwiedzających, każdy może wybrać coś odpowiedniego dla siebie. 
Bardzo dużo informacji znajdziecie na www.chechtourism.com  także w języku polskim.
Vaclavske Namesti, gdzie znajdują się najdroższe sklepy, hotele, restauracje. 
Wódka z konopi dostępna prawie w każdym sklepie.

Muzeum tortur zostawiliśmy na następna wizytę, zostało nam tak wiele do zwiedzenia, mimo ze byliśmy 4 pełne dni i zwiedzaliśmy na maxa. 
Mieszkaliśmy praktycznie w centrum, przy ulicy Nerudova 25 w fajnym apartamencie który rezerwowaliśmy z Airbnb. Wyszło nam bardzo tanio jak na 4 osoby, po Ł64 na osobe za 4 noce. Jeśli potrzebujecie zniżki na Airbnb to zapraszam do kliknięcia  w link i uzyskania obniżki www.airbnb.pl/c/justynam641 .

TRDELNIK- coś jak węgierski kołacz, gdzie powstały pierwsze nie wiem, jedni piszą ze na Węgrzech inni że w Czechach. Warto spróbować, podawane z posypką, z nutellą, z dżemem, jak kto woli. Ja osobiście wypróbowałam zrobienie ich domowym sposobem, i wyszły całkiem niezłe, mimo ze pieczone w piekarniku. 

moje domowej roboty :) 

U Szwejka :) 

Praga nocą widziana z wieży

''PIPA'' ;) 

Helsinki i Muminki w akcji :)

                            (cacko w Mc.Donald )

Muminków świat zobaczyć choć raz... no i zobaczyłam.
Zdecydowanie wróce aby poznać resztę kraju, choć czytałam gdzieś, że jak zobaczysz jedno miasto fińskie to jakbyś zobaczył wszystkie... Czy tak jest? Przekonam się następnym razem przy okazji zwiedzając  Laponie, położona na terenie 4 państw. Z pewnością następny raz będzie gdy śnieg pokryje wiekszość terenów. Naantali na 1 miejscu do odwiedzin :) .

                              

                              

W Helsinkach rzeczywiście nie znależliśmy ani jednej budki telefonicznej.

Finlandia to nie tylko muminki, Święty Mikołaj, białe noce, zorze polarne czy mięso z renifera, to także mili i przestrzegający czyjąś prywatność finowie z fantastycznym poczuciem humoru.
Podczas wylotu z Kopenhagi a także po przylocie do Helsinek, nie sprawdzano nam paszportów.

                                                                                                                                        

                                                                                                                                                                     

Helsinki card-do kupienia tutaj: www.helsinkicard.com (wystarczy skopiować link). Jak zwykle zniżki do restauracji, wejsciówki do muzeum, wliczony transport publiczny.

Vesikko                               

Vesikko

                               

Rowery tak samo jak w Kopenhadze, dużo i wszędzie, ponad 1000 km dróg rowerowych. Wypożyczalni rowerów bardzo dużo, można  w jednym miejscu wypożyczyć a w drugim zwrócic. 

Kawa-tej akurat nie polubiłam, jej gorzko-kwaśny smak mnie odrzucał, mimo iż bez niej dnia nie zaczynam ;) .

                               

                              

Co bym poleciła w Helsinkach? Hmmm... .jest tego tyle, że cieżko wybrać ale napewno poleciłabym: Twierdza  Suomenlinna, wyspa Seurasari ze skansenem, oraz wiele innych wysp, Temppeliaukio Church, Senaatintori, Kauppatori, computer and game console museum i bardzo fajny park rozrywki Linnanmaki. Warto jeśli ktoś się interesuje sportem zerknać na stadion olimpijski i znajdujące się tam muzeum z  72m wieżą widokową. 

                               

                               

Na pamiątkę można kupić: wyroby ze skóry renifera, torebki, finki, buty, skóry, rogi, małe drewniane wyroby, mikołaje i mikołajowe nawet w sierpniu dostępne.

                                              

Suomenlinna-wyspa na która można dopłynąć z Helsinek, warto poświęcić cały dzień, wykupić jeden bilet na wszystkie 6 muzea, i cieszyć się ciszą i naturą. Nas zaciekawiła łódż podwodna Vesikko i muzeum zabawek. 

  (zdjecie ze strony Linnanmaki-rolecoaster z okularami 4D)

Lappi-Annankatu 22, to tutaj możemy spróbować renifera na wiele sposobów, polecają zwłaszcza język renifera.
My jednak sie ograniczyliśmy do spróbowania kiełbaski z renifera, strona ich to www.lappires.com .

Obok Kauppatori (bazar) znajdziemy ulicę Esplanadia Północna, która jest podgrzewana elektrycznie, na niej śniegu prawie wcale.  

Temppeliaukio Rock Rock Church

Temppeliaukio Rock Rock Church

Temppeliaukio Rock Church to kościół wykuty w granitowej skale, w którym odbywaja sie koncerty nie tylko organowe. Dach wykonany z 22 km miedzianego drutu, może pomieścić 940 osób i ma świetną akustyke. Wejście płatne 3 euro za osobę, bilet kupuje się w kawiarni i dopiero idzie do glównego wejścia, na zawnątrz kawiarni należy skręcic w lewo i podejść kawałek drogi. 

Temppeliaukio Rock Rock Church

Temppeliaukio Rock Rock Church

Temppeliaukio Rock Rock Church

Temppeliaukio Rock Rock Church

Linnanmaki-park rozrywki z 1950 roku, w którym pierwszy raz miałam okazje wypróbowac VR-glasses podczas jazdy rolecoasterem. Niezapomniane przeżycie hehe szkoda tylko ze tak krótko, ale bardzoooo realistycznie. Atrakcji tutaj wiele, dla każdego coś dobrego . 

W Helsinkach ponoć znajdziemy najwiekszą izbę wytrzeżwień w Europie-nie sprawdzalam hehe.
W sklepach spożywczych ustawione są maszyny-automaty do gier, np; w pasjansa, pokera.

Muminkowe sklepy a jest ich kilka skradły mój cenny czas, i pieniądze. Siłą wyciągać trzeba było, Mała Mi  sie ujawniała wszędzie, a to na słodyczach kusząc, a to na breloczkach, i na zakładkach do książek, ale ceny też odstraszały przed wykupieniem całych sklepów hehe.

game museum

game museum

game museum

                                       

Helsinki port-Terminal 1

Naprzeciw terminala 1 w porcie znajdziemy budynek handlowy przy ulicy Tynnenmerenkatu 11, gdzie na 4-5 pietrze znajduje się w korytarzach przed windami Computer and game console muzeum, jest malutkie ale przy okazji warte odwiedzenia. Na 7 pietrze taras widokowy z wojskową maszyną MiG-21BIS. Wejscie za darmo. 

Helsinki port-Terminal 1

taras na 7 pietrze budynku handlowego naprzeciw terminala 1 w porcie