Marzenia się tam spełniają o ile mamy nieoganiczony budżet :P
Sklep powstał w 1970 roku i wtedy miał jeszcze nazwe ARKA NOEGO był usytuowany przy High Holborn. W 1901 ogień strawił ten sklep i powstał nowy przy Regents Street, i w tym własnie przypadkowo sie znalazłam.
Wejsc do sklepu było mega łatwo ale już wyjść z niego okropnie trudno, mogłabym tam spedzić cały dzień i nie nudziłabym się więc pomyślcie jak superancko miałyby dzieci :).
Sklep ten według statystyk odwiedza rocznie ponad 5 milionów ludzi 0_0 ....
W tym sklepie spełniaja sie marzenia i fantazje małych i dużych ...
W środku na wszystkich poziomach (a jest ich aż 7) rozbrzmiewa muzyka odpowiednia do towaru prezentowanego na danym piętrze, obsługa miła, dostosowana do najmłodszych, co było miłym zaskoczeniem :).
Wszyscy pracownicy sklepu łacznie ze sprzedawcami, obsługą klienta czy ochroniarze są to cudownie mili i życzliwi ludzie bez tej wszędzie zauważalnej sztuczności, coś mało spotykanego.
Można zrobić własnego misia, pobawic sie magicznym pias kiem, sa różne ciekawe rzeczy udostepnione dla milusińskich.
7 pieter=godziny mile spędzonego czasu.
W tym sklepie możemy poczuć sie jak dziecko beztroskie, taki powrót do przeszłości, aczkolwiek wyjście ze sklepu bywa bardzo trudne, mnie wyciagała siła koleżanka bo w innym przypadku musieliby to zrobić ochroniarze podczas zamykania sklepu hehehe.
Wróce tam napewno.
No i wrocilam, nie tylko do tego samego ale do innych filli w innych krajach także. Mamy z młodym nową pasje hehe. Za każdym razem gdy wyjeżdzamy do innego kraju to wpadamy na chwilke do Hamleys, jeśli jest w danym mieście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz