Z lotu ptaka miasto ma ksztalt ryby przecietej ogromna,odwrocona litera S,uformowana przez kanal.
Symbolem Wenecji jest skrzydlaty Lew,godlo Sw,Marka,zostalo przyjete jako symbol pokoju,sprawiedliwosci i potegi wojskowej.
Znajduje sie na polnocy Wloch nad Adriatykiem,ma ok 270 tys mieszkancow,z czego ok.60 tys zamieszkuje historyczne centrum,jest to ludnosc zyjaca glownie z turystyki.Powiadaja ze spacerujac po Wenecji warto jest sie zgubic co nie jest trudne-i maja racje jest cudnie :) . Reszta jest zwyczajnie przereklamowana,i nie chcialabym sie tam zgubic w nocy w tych uliczkach.
Zajmuje ponad 100 malych wysp na bagnistej lagunie wzdluz morza,polaczonych zawila siecia kanalow wodnych.Wenecja to male archipelagi wysp polaczone mostkami.
Transport w Wenecji odbywa sie droga wodna badz na pieszo.
Ze stalym ladem laczy ja 4 kilometrowy most.
Brzegi kanalow sa polaczone przez okolo 400 mostow i mostkow.
Wenecja podzielona jest na 6 dzielnic(sestieri) to: Santa Croce,Dorsoduro,San Polo,San Marco,Castello i Cannaregio.
Most Rialto jest najstarszym mostem,zbudowano go w 1181r ale wtedy jako most pontonowy,okolo 1250r zastapiono zwodzona konstrukcja drewniana.Most ten przechodzil wiele wzlotow i upadkow,wiele razy go odbudowywano.Dzisiejszy most z konstrukcji kamiennej datuje sie na powstanie w latach 1588-1591...
Wenecja znajduje sie na liscie Swiatowego dziedzictwa ludnosci-UNESCO...
Wenecja Euganejska jest ojczyzna wina marki ''Valpolicella''.
A jak Wenecja to i ''Karnawal Wenecki'',najstarsza uliczna zabawa w Europie,mial on swoje poczatki w XI wieku,kazdy uczestnik zabawy ma na sobie maske wykonana z papieru,gazy lub gipsu.Karnawal-okres zimowych balow,maskarad,pochodow i zabaw czyli inaczej zapusty.Rozpoczyna sie w drugi dzien Swiat Bozego Narodzenia i trwa az do balu na Placu Sw,Marka we wtorek przed Sroda Popielcowa.
Bicie dzwonu na Bazylice Placu Sw,Marka oznacza zakonczenie karnawalu.Przed polnoca odbywa sie pokaz sztucznych ogni,a na Kanale Grance mozemy zobaczyc plynacych gondolierow z pochodniami w dloniach.
W bliskiej odleglosci od mostu Rialto jest maly mostek Ponte delle Tette(Most Cyckow),nazwa pochodzi od pan lekkich obyczajow,ktore w XVI wieku wysiadywaly w oknach kamieniczek i wabily mlodziencow. Na mostku ktos zawiesil pare ''milosnych klodek''.
Wenecja jest ciagle podtapiana,przez to dochodzi do wielu znizczen.Na nizszych pietrach juz raczej malo kto mieszka.
Spozywanie posilkow na schodach zabytkow zwlaszcza w okolicy Placu Sw.Marka moze nas drogo kosztowac,nawet do 500 euro mandatu.
W tej okolicy istnieje zakaz karmienia golebi.Ciekawostka jest tez,ze wprowadzono zakaz chodzenia po historycznym centrum w stroju ''niewlasciwym'' czyli np z golym torsem jak jest ten zakaz respektowany nie mielismy okazji sprawdzic ;)
Zawod gondoliera jest kontynuowany z pokolenia na pokolenie,sa do tego specjalne szkolenia i egzaminy,przypomina to kurs na prawo jazdy,w miescie pracuje ponad 300 gondolierow.W 2010 roku Wenecja doczekala sie gondoliera-kobiety.Gondole waza ok 300-350 kg,plywa ich ok 600.Cena gondoli stanowi wartosc sredniej klasy samochodu.Kieruje sie nia jednym dlugim ok 4 metrow wioslem.Wszystkie gondole sa czarne zgodnie z nalozonym na gondolierow
rozporzadzeniem.Oplata za przeplyniecie gondola pobierana jest od lodzi a nie od osoby,cene mozna negocjowac.Wedlug informacji z 2016 r,ceny zostaly ustalone przez wladze Wenecji i tak za 30 min zaplacimy 100euro,za 30 min po 19stej 120euro a za kazde dodatkowe 20 min zaplacimy 60euro wiecej.Nam gondolier przedstawil lekko inne ceny aczkolwiek cena za 1h wyniosla 160euro czyli pokryla sie z ustalonym cennikiem.Na poczatku bujalo niemiosiernie,moj blednik szalal,to byla walka o smierc i zycie hehe.Goondolier ciekawie opowiadal o Wenecji.
Murano to jedna z wysp,akurat na tej wyrabia sie cudenka ze szkla np;bizuterie,figurki ze szkla,baloniki.Sklepow ze szklanymi wyrobami wszedzie pelno.
Trafilismy na pokaz ''rzezbienia'' w szkle,cena 2euro.Potem trafilismy jeszcze na sklepik prowadzony przez starsze malzenstwo,gdzie pan uzywajac malego palnika wytwarzal male szklane ozdobki.
W 1921 roku wszystkie zaklady szklarskie z Wenecji zostaly przeniesione na Murano w obawie przed pozarem w miescie.
Lido -dawno nie widzialam takiego piasku na plazy i tak zawrotnej ilosci muszelek.Dluga piaszczysta plaza,czysta woda,toalety platne 1 euro wiec trzeba zabrac monety.
Lustro Weneckie jest doskonalej jakosci,jest to rowniez potoczna nazwa ''lustra fenickiego'' ktore odbija swiatlo w taki sposob ze mozna podgladac kogos kto znajduje sie po drugiej stronie lustra i ta osoba nie bedzie wiedziala o tym.
Casanova -najbardziej znany kochanek swiata urodzil sie w Wenecji,rowniez tutaj urodzil sie Antonio Vivaldi.
Prigioni to komnaty wiezienne,gdzie przestepcy odbywali swoje kary,pierwotnie byly wylozone drewnem jodlowym,co sprawialo wrazenie ze wiezniowie znajduja sie w trumnach.
Romantyczny Rejs po Canal Grande nie nalezy do najtanszych jednak warto,canal ma ok 4 km dlugosci dzielac miasto na dwie czesci,szerokosc kanalu od 30 do 60 metrow,a glebokosc do 6 metrow.
Vaporetto-Wodny tramwaj...czemu nie...ale juz wodna smieciarka czy karetka robia wrazenie...
Ciekawe tez bywaja Weneckie domofony.Najbardziej urzekly mnie waskie uliczki,masywne drzwi,i te przedziwne domofony oraz kolatki.
Jednakze nie chcialabym sie zgubic w tych waskich uliczkach po zmroku....
(to jedno foto z internetu)Caffe Florian to najstarsza ze znanych w Wenecji kawiarni (z 1720roku),gdzie kawa smakuje pysznie.To wlasnie do Wenecji jako pierwszego miejsca w Europie przywedrowala kawa z Etiopii w XVII wieku.
W Wenecji jesli chcemy zjesc lub napic sie kawy przy stoliku nalezy liczyc sie z dodatkowa oplata za nakrycie stolika i dla kelnera.
Woda w fontannach/zrodelkach czy kranach na ulicach jest zdatna do picia...
Odstraszyla nas kolejka do Basilica di San Marco,trzeba by czekac ok 30 min zeby wejsc na 10 min zwiedzania,tym razem sobie odpuscilismy to.
Wenecja slynie tez z Weneckiego Festiwalu Firmowego,uznawanego za najstarsza impreze filmowa na Swiecie.Festiwal odbywa sie na pieknej wysepce Lido. Glownymi nagrodami sa Zloty Lew oraz Puchar Volpi.
Libreria Acqua Alta ponoc jedna z najpiekniejszych ksiegarni na Swiecie.Nie udalo mi sie juz tam dotrzec ale z opowiesci znajomych,dowiedzialam sie,ze urzeduja tam koty <3...
Ksiegarnia jest olbrzymia,pachnie w niej starym papierem i kurzem a kocurki lezakuja pomiedzy ksiazkami,ciekawostka sa ponoc schody z woluminow...Adres ksiegarni to Sestiere Castello,5176/B.
Pamiatki,ach co tu wybrac...Tyle przepieknych,kolorowych masek,wytwarzanych w przeroznych ksztaltach,rozmiarach i z roznych materialow.Ceny wahaja sie od 2euro do nawet 100euro .Tradycja produkcji masek siega XIII wieku,pierwsze maski tworzono do teatru i dla lekarzy. Moretty-to male,czarne,aksamitne maski,ktore na twarzy trzymaly sie dzieki guzikowi trzymanemu w zebach. Maski z dziobem,(Medico della Peste-Lekarz Dzumy),w dziob lekarze wkladali ziola i suszone kwiaty,ktore mialy zapobiec przed zaraza.Potem maski zaczeto wykorzystywac w Karnawale.
Weneckie kapelusze,ktore kojarza sie z gondolierami,obecnie sa coraz rzadziej wkladane.
Fartuszki kuchenne z wloskimi motywami.
Szklo weneckie,ktore jest wytwarzane na wyspie Murano,mozna tez obejrzec proces formowania szkla.Oprocz tego wachlarze,chusty,kolczyki i wiele innych cudeniek.W budkach z pamiatkami wskazane targowanie sie.
Skosztowalismy wloskiej pizzy,panini i lody.
Zdziwila mnie przerwa w pracy wlochow tak ok 13stej,czyzby zasluzona siesta?
Zgodnie z najnowszymi przepisami za towary i uslugi powyzej 30euro mozna we Wloszech placic wylacznie karta,Zakaz zaplaty gotowka nie dotyczy obcokrajowcow,ale przez to sa dodatkowe formalnosci.Obcokrajowcy gotowka moga placic jedynie w sklepach detalicznyc ale nie w hotelach ,restauracjach czy hurtowniach,tu zostaniemy poproszeni o okazanie dowodu osobistego badz paszportu i podpisanie oswiadczenia.My jakos tego nie zauwazylismy,moze w Wenecji to nie jest tak respektowane.
Mozemy kupic Venezia Unica City Pass karte upowazniajaca do wielu znizek i przejazdow,wiecej tutaj-klik .
Bilet na 24h na transport publiczny wynosi 20euro a na 48h-30euro,zas na 72h-40euro,liczy sie od pierwzego uzycia.
Wujek google podpowiadal ze w Wenecji warto sie zgubic,aby trafic na cos ciekawego,i rzeczywiscie tak jest.
Golebie na Placu Sw,Marka jest ich sporo,a za dokarmianie ich sa kary.
W cenrtum jedzenie i picie bardzo drogie,przykladowo cola 250ml w centrum ok 2 euro gdzie w Lidlu mozna kupic 1l za ok 1 euro.
Mc.Donald...hm...jak na tak spora przestrzen po jednej toalecie dla mezczyzn i kobiet,dokarmianie golebi i zero reakcji pracownikow,niespodzianka bylo tez to ze mozna kupic i wypic piwo.
Wenecja jak dla mnie jest przereklamowana,2-3 dni to wystarczajacy czas aby zwiedzic lacznie z Burano,Murano i Lido.
W wiekszosci sklepow z orginalnymi pamiatkami jest zakaz robienia zdjec.Polaczenie miedzy wyspami dobre.Ogolne wrazenie z Wenecji to jakby mieszkancy nie chcieli tam turystow,mimo iz utrzymuja sie glownie z tego,nie uzywanie slowa przepraszam gdy sie kogos potraci,wpychanie sie do autobusow gorzej niz w Londynie ;).Wybierajac sie do Wenecji nie zapomnijcie o adaptorze,gdyz tam sa inne gniazdka niz w Pl czy UK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz